Bo przecież trwa noc długich noży, choć dziennym się maskuje światłem! |
|
| Włochy, Pizzeria. | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Włochy Północne
Płeć : Liczba postów : 6
| Temat: Włochy, Pizzeria. Sob Lut 22, 2014 10:24 pm | |
| Przytulna restauracja na końcu jednej z wąskich uliczek. Z zewnątrz nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale kiedy wkroczy się do środka, dech zaprzeć może w piersi. Ciemna, dębowa podłoga wyłożona w całej pizzerii nadaje mrocznego klimatu, na który świetnie odpowiadają jasne ściany wyłożone kamieniem piaskowym. Od żyrandola przypominającego zaschnięte gałązki z przyczepionymi żółtymi światełkami choinkowymi, rozchodzą się luźno do kątów pasma czerwonego materiału, gdzie następnie wędrują po ścianie, aż do podłogi. Bar jest zrobiony tak aby przypominał wnękę w ścianie, a przejście do następnej sali jest stworzone na wzór romańskiego portalu, gdzie wystrój panuje taki sam jak w pierwszej, z tą różnicą, że w drugiej sali znajdują się jasne bukowe drzwi prowadzące do toalet. Stoliki są porozstawiane w pewnym schemacie, a rozdzielają je podłużne kosze z różami herbacianymi, czerwonymi i białymi, co tworzy malutki labirynt. Każdy z nich nakryty jest czerwonym obrusem, wykończonym złotą lamówką, na którym stoi zestaw sosów w uroczych słoiczkach, oraz karta dań z wizerunkami smakowicie wyglądających pizz, pizzerek, zestawów spaghetti, lodów i napojów ustrojonych w parasolki oraz owoce. Krzesła są jasne, plecione, a ich zapach jest na tyle specyficzny, że od razu można poczuć się jak w domu. Na każdej ścianie wisi kilka fotografii ukazujących różne, piękne miejsca jakie można znaleźć we Włoszech. Włoszek powolnym spojrzeniem lustrował urodę kobiety i nawet głupi by zauważył, że blondynka wpadła mu w oko. Błysk w brązowych, dużych oczach dodał do tego odpowiednie do sytuacji potwierdzenie. Naturalnie, że zgodził się by ta dosiadła się do niego. To było bardzo miłe z jej strony, że zapytała o taką drobnostkę, większość kobiet we Włoszech, dosiadywała się bez pytania i zaczynała konwersację, szczególnie w tej pizzerii, a tu? A tu odmiana. Prawdopodobnie było to związane z jej odmiennym pochodzeniem, w sumie, kiedy on zawita do jakiegoś kraju, to ludzie dziwią się z jego przyzwyczajeń, może nie we Francji… ale w większości państw. Zanim zdążył odpowiedzieć, poderwał się z miejsca i odsunął krzesło naprzeciwko, po czym uśmiechnął się szeroko. Jak na Włocha przystało, chciał być jak najbardziej uprzejmy i godnie reprezentować siebie, jako idealnego partnera na dzisiejszy wieczór. - Oczywiście, może Pani usiąść, zapraszam. Bella~. – młodzieniec wręcz emanował satysfakcją, że ta oto piękna dama wybrała właśnie jego, a nie tego tam w kącie. Poczekał, aż jego dzisiejsza królewna wieczoru usiądzie na miejscu, by zaraz wyciągnąć z pobliskiego kosza z kwiatami, herbacianą różę i podać ją kobiecie, kłaniając się przy tym delikatnie. No co? To prawdziwy podrywacz, z krwi i kości. - Zwą mnie Feliciano, a panienkę? – musiał zapytać o imię, bo co to za spotkanie, kiedy nawet nie zna się imienia rozmówcy? No właśnie, nijakie. | |
| | | Adolf Hitler
Płeć : Liczba postów : 218 Skąd? : Braunau am Inn
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Sob Lut 22, 2014 11:06 pm | |
| Młoda kobieta uśmiechnęła się lekko i przyjęła herbacianą różę. - Dziękuję, jest pan bardzo miły - posłała Włochowi długie spojrzenie. Delikatnie poprawiła blond grzywkę. Włosy ma rozpuszczone, sięgają jej do łopatek. Ubrana jest w elegancką, prostą sukienkę o kolorze intensywnej czerwieni. Jedyną jej biżuterią są drobne, perłowe kolczyki. - Moje imię... - kobieta zamyśliła się nieco. - Proszę mówić mi Irina, panie Feliciano. Stwierdziła wreszcie, po raz kolejny uśmiechając się delikatnie. | |
| | | Włochy Północne
Płeć : Liczba postów : 6
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Nie Lut 23, 2014 5:36 pm | |
| Feliciano zaśmiał się rozmarzony na widok długiego i piękne spojrzenia kobiety. Powolnym krokiem obszedł stolik, aż dotarł do swojego krzesła i usiadła na nim z lekka spięty. Dźwięk, który wydawały plecione krzesła przypominał czasami, skrobanie pazurami o tablicę, w tym momencie właśnie, krzesło zareagowało w ten sposób na ciężar ciała Włocha. Młodzieniec skrzywił się lekko, akurat wtedy gdy kobieta zamyśliła się by po chwili odpowiedzieć na wcześniej zadane pytanie. Feli natychmiast wyprostował się słysząc imię pięknej towarzyszki wieczoru, by natychmiast odetchnąć z ulgą, gdyż krzesło przestało skrzypieć. - I-rin-a. Nome bellissimo~! - odpowiedział z wielkim uśmiechem na twarzyczce, po czym zamyślił się sam. Irina – to imię wydawało mu się jakby znajome, jakby już gdzieś je słyszał. Możliwe, że w jednym z rosyjskich filmów jakie przyszło mu oglądać ostatnimi czasy. W tym samym momencie go olśniło! Skoro ta pani nie była Włoszką to zapewne była Rosjanką! W końcu Irina to rosyjskie imię, prawda? Westchnął z rozmarzeniem wpatrując się w kobietę, ale a tyle uważnie by wyłapać każdą jej reakcję. - Proszę mi wybaczyć za dociekliwość, ale… jest panienka Rosjanką? Mam wrażenie, że Irina to rosyjskie imię. – oparł łokieć o stolik, a następnie brodę o dłoń, co nadało mu bardzo wyluzowanego image’u. Nie chciał być niegrzeczny względem damy, co prowadziło do tego, że po chwili opamiętał się iż takie opieranie się jest z lekka niestosowne. Natychmiast wyprostował się jakby połknął kij od miotły i uśmiechnął szczerze. | |
| | | Adolf Hitler
Płeć : Liczba postów : 218 Skąd? : Braunau am Inn
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Nie Lut 23, 2014 10:45 pm | |
| Kobieta przez krótki moment milczała, jedynie zerkała co jakiś czas na Włocha. - Tak, ma pan rację. Jestem Rosjanką - potwierdziła po chwili, znowu się uśmiechając. Tym razem nieco szerzej. - Jednak, jak sam pan widzi, koleje losu pokierowały mnie aż tutaj. Dodała, chociaż było to przecież zupełnie zbędne. Uważnie, acz nienachalnie obserwowała zachowanie Włocha. Jego zachowanie najwyraźniej nieco ją rozbawiło. - Nie musi pan tak sztywno siedzieć w mojej obecności. Proszę, wolałabym, żeby czuł się pan swobodnie. | |
| | | Włochy Północne
Płeć : Liczba postów : 6
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Pon Lut 24, 2014 11:29 pm | |
| Feliciano ucieszył się, że chociaż raz rozwiązał zagadkę sam! Tak, to on właśnie wyłapał, że imię damy siedzącej naprzeciw niego jest Rosyjskiego pochodzenia, geniusz nad geniuszami, należy mu się dodatkowa pizza, albo dwie. Odchrząknął lekko i roześmiał, by rozluźnić sytuację i sam fakt, że przed chwilą zachował się nieco dziwnie. Zrelaksował plecy na oparciu krzesła, które wydało z siebie minimalne skrzeczenie, ale na szczęście zagłuszyła je muzyka dobiegająca z baru. - Długie te koleje… a tory to pewnie też długo budowali, żeby było jak dojechać. – rzucił dosyć suchym żartem Włoszek. Nawet sam nie spróbował się zaśmiać ze swojego „żarciku” wręcz zmarkotniał. Westchnął, po czym w jego bursztynowo-brązowych oczach zalśniły ponownie ogniki nadziei, że młoda kobieta nie uznała go jeszcze za skończonego idiotę. - Hm… ma Pani piękne włosy. – mruknął, by po chwili jak gdyby nigdy nic sięgnąć wesolutko po menu i zacząć jeździć wzrokiem, po pysznie wyglądających daniach ze zdjęć. Sam osobiście nie miał ochoty na jakąś rozmaicie przyrządzoną pizzę, dzisiaj chciał pysznej, zwyczajnej maragarity, ale czy jego partnerka wieczoru również? Uniósł wzrok znad karty dań i wlepił spojrzenie w duże oczy Iriny. - Na jaką pizzę ma panienka ochotę? – spytał wyciągając rękę z menu w stronę blondynki. Nie chciał by ta oberwała nagle w twarz, więc zrobił to powoli i raczej na wysokości ramion, niż nosa, czy brody. Na buzi widniał promienny uśmiech wskazujący na to, że co by jego towarzyszka nie wybrała, on zje ze smakiem.
| |
| | | Adolf Hitler
Płeć : Liczba postów : 218 Skąd? : Braunau am Inn
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Pią Lut 28, 2014 9:56 pm | |
| Kobieta uśmiechnęła się na moment, ale nieco wymuszenie, raczej z grzeczności, niżby ją bawił suchar Włocha. Za to, samemu Feliciano, wciąż uważnie się przygląda. Oczywiście, że robi to dyskretnie, w końcu ma wprawę. - ... dziękuję - uśmiechnęła się po raz kolejny, słysząc komplement. Tym razem jej uśmiech, chociaż równie krótki, z całą pewnością był niewymuszony. - Och, sama nie wiem... - stwierdziła, zerkając w menu i wzdychając bezradnie. - Jestem tu od niedawna i zupełnie nie orientuję się w tym, które pizze są tutaj najlepsze. Może mógłby mi pan doradzić, która jest najsmaczniejsza? - stwierdziła i zatrzepotała rzęsami. | |
| | | Włochy Północne
Płeć : Liczba postów : 6
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Nie Mar 02, 2014 5:39 pm | |
| Feliciano zauważył przez chwilę jakąś zmianę w kobiecie. Jej uśmiech zdawał się być inny niż wcześniej, bardziej… naturalny? Tak to było odpowiednie określenie, teraz zauważył różnicę i speszył się nieco. Westchnął lekko i jak gdyby nigdy nic wyszczerzył zęby w jednym z najbardziej niepewnych uśmiechów. Co do pizzy… Włoszek lubił każdy rodzaj pizzy, a wybór na daną zapadał w zależności od dnia i humoru. Nie znał gustów swojej nowopoznanej znajomej ze Związku Radzieckiego. Swoją drogą, ciekaw był jakim cudem Rosjanka przejechała przez granicę Włoch tak bez żadnego ale, skoro oś niechętnie patrzy na ZSRR i jego obywateli, a Włochy należą do osi, ba! Mussolini nie byłby zadowolony gdyby dowiedział się, że w jego kraju osiedlają się cudzoziemcy. Zawahał się w swoich rozmyślaniach i zerknął z ukrytym za uśmiechem, niepokojem. Wcześniej zdawał się jedynie myśleć o samej urodzie, ale teraz coś w nim pękło. Może te godzinne wykłady u dyktatora jednak nie poszły na marne, a działały jedynie z lekkim opóźnieniem? Odkaszlnął, po czym poprawił się na krześle, gdyż już dosyć czasu się zastanawiał, a kolejna dłuższa przerwa mogłaby być źle odebrana bądź – co gorsza – Irina zaczęłaby podejrzewać, że Feliciano nie myśli tylko o pizzy. - Może na początek zwykłą margaritę? Każdemu zawsze smakuje.- stwierdził zerkając na idącą w ich stronę kelnerkę. No, najwyższy czas by ta w końcu podeszła. Tłoku nie było dzisiaj w restauracji, więc jakim cudem kelnerka dopiero teraz ich zauważyła? Może chciała dać im chwilę na rozmowę, co było dziwne, gdyż zawsze jak tu przychodził, od razu go atakowano i proponowano jakąś nowość. Spojrzał na swoją towarzyszkę i zaśmiał się. - Skusi się panienka, na lampkę wina? | |
| | | Adolf Hitler
Płeć : Liczba postów : 218 Skąd? : Braunau am Inn
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Nie Mar 02, 2014 8:32 pm | |
| - Margarita... brzmi dobrze, z chęcią skosztuję - zapewniła Irina. Obserwując Włocha może i nie wie o czym ten myśli, jednak doskonale widzi, że coś wyraźnie go pochłania. A czy to pizza, czy też coś innego? Kto wie, kto wie~ Ale przecież dowiedzenie się tego nie będzie dla niej problemem. Jest w tym specjalistką, to przecież... część jej pracy. Jednak o swojej pracy nie powiedziała jak dotąd ani słowa. Zamiast tego uśmiechnęła się po raz kolejny i kiwnęła lekko głową. - Z przyjemnością napiję się odrobiny wina - zapewniła. - Może okazać się nieocenione podczas niezobowiązującej rozmowy - dodała jeszcze, ukradkiem wygładzając sobie sukienkę.
| |
| | | Włochy Północne
Płeć : Liczba postów : 6
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Wto Mar 04, 2014 9:31 pm | |
| Ucieszył się, że jego towarzyszka nie miała obiekcji względem wyboru pizzy. Natomiast odpowiedź co do wina, nieco go zaintrygowała, ale postanowił udawać, że tego nie usłyszał do końca, po czym spojrzał na kelnerkę. Była to niewysoka, drobna kobieta, o oliwkowej cerze i rudych włosach, wręcz można ją nazwać ‘dotknięta przez ogień’, nawet jej krótko ścięte włosy przypominały niewielkie, płonące ognisko. Natomiast oczy miała ciemne, Feliciano w tym świetle nie był pewny czy są bardziej czekoladowe, czy czarne, więc dał sobie spokój z odgadywaniem koloru. Odchrząkną, przeleciał menu wzrokiem i uśmiechnął się życzliwie do kelnerki, która właśnie postanowiła zapytać się o zamówienie. - Dwie małe margarity, oraz wino sauvignon blanc. – powiedział szybko i zerknął kątem oka na Irinę. Miał nadzieję, że jego koleżanka, również zgodzi się co do wyboru wina. W końcu jako Włoch, był znawcą, a to białe wino dzięki swojej mocnej kwasowości idealnie nadawało się do margarity. Kiedy kelnerka kiwnęła głową na wznak, że przyjęła zamówienie, obróciła się i pognała do baru, by jak najszybciej przekazać zamówienie stolika numer 13, Feliciano przeniósł swoje spojrzenie całkowicie na Rosjankę. Przyglądał jej się przez dłuższą chwilę i spoważniał dziwnie, co mogło z lekka przestraszyć niejedną osobę, która go znała. - Czemu wybrała panienka Włochy? W sensie na odwiedziny. – był nadal śmiertelnie poważny co było zbyt dziwne jak na niego. 3… 2… 1… Zagościł na jego twarzyczce uroczy uśmiech i cała atmosfera jakby się rozluźniła. | |
| | | Adolf Hitler
Płeć : Liczba postów : 218 Skąd? : Braunau am Inn
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. Sro Mar 05, 2014 10:27 pm | |
| Kobieta przez dłuższą chwilę milczała. Rozważała jak odpowiednio sformułować odpowiedź. Na moment zmrużyła lekko oczy, widząc chwilową zmianę w zachowaniu Włocha. - Mój pobyt ciężko nazwać odwiedzinami - stwierdziła wreszcie spokojnie i oparła się wygodniej o swoje krzesło. Uśmiechnęła się lekko. - Jestem tutaj w pewnym celu, który ciężko nazwać turystycznym - dodała jeszcze i przez chwilę bawiła się kosmykiem swoich włosów, okręcając go lekko wokół palca. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Włochy, Pizzeria. | |
| |
| | | | Włochy, Pizzeria. | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|